Think-tank Ember opublikował pełne dane o niemieckiej produkcji energii elektrycznej w listopadzie. Opisywane wcześniej zjawisko dunkelflaute, doprowadziło do znaczącego spadku produkcji energii z OZE przy jednoczesnym ochłodzeniu w kraju. Warto dodać, że Niemcy 27% energii elektrycznej pozyskują z farm wiatrowych. Dlatego kiedy już w październiku produkcja energii z wiatru spadła o 26% r/r do najniższego poziomu od 2016 roku, nastąpił pierwszy istotny wzrost zużycia węgla i gazu. Nasilenie zjawiska w listopadzie poskutkowało spadkiem produkcji farm wiatrowych z 16 TWh (w 2023) do 10-12 TWh w ubiegłym miesiącu. Towarzyszyła temu niska generacja z farm fotowoltaicznych.
W efekcie zużycie gazu do produkcji energii elektrycznej w Niemczech wzrosło w listopadzie o 79% m/m (z 5,34 TWh do 9,55 TWh). Jednak szybki wzrost cen tego paliwa w ubiegłym miesiącu, zwiększył opłacalność spalania węgla w energetyce, stąd jego zużycie wzrosło do najwyższego poziomu od 20 miesięcy. W konsekwencji emisje w niemieckim sektorze energetycznym wzrosły do 19 mln ton (CO2) i były najwyższe od 21 miesięcy. Patrząc na strukturę wytworzenia energii elektrycznej w Niemczech, udział gazu wzrósł do 23% a węgla do 28%, przy spadku udziału wiatru i słońca do 33% w ubiegłym miesiącu.
Źródła danych w publikacji: Reuters (LSEG), Ember.
