Wysoki import LNG do Europy hamuje wzrost cen gazu

Na przestrzeni ostatniego tygodnia ceny gazu (NOV25) oscylowały w przedziale 31,74 EUR/MWh- 32,20 EUR/MWh.

Pod koniec ubiegłego tygodnia istotnym czynnikiem wpływającym na notowania gazu były kolejne ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną, należącą do państwowego Naftogazu oraz spółki DTEK. Na rynku pojawiły się również doniesienia o rozmowach dotyczących importu LNG z USA do Ukrainy, co dodatkowo przyciągnęło uwagę inwestorów. Unia Europejska oficjalnie zatwierdziła plan całkowitego zakończenia importu rosyjskiego gazu od 1 stycznia 2028 r., zgodnie z harmonogramem wycofywania przedstawionym przez Komisję Europejską. Zgodnie z porozumieniem, krótkoterminowe umowy zawarte przed 17 czerwca 2025 r. będą mogły obowiązywać do 17 czerwca 2026 r., natomiast kontrakty długoterminowe – do 1 stycznia 2028 r. Rada UE podkreśliła jednak, że „zmiany w istniejących kontraktach nie mogą prowadzić do zwiększenia wolumenów”. Jednak jako wyjątek, przewidziano „pewne szczególne elastyczności (w istniejących kontraktach) dla państw śródlądowych”, takich jak Węgry i Słowacja.

W kwestii dostaw rosyjskiego gazu – Minister Handlu Japonii powiedział, że kraj dąży do ograniczenia zależności od rosyjskiego LNG, jednak nie może natychmiast wstrzymać importu, mimo rosnącej presji ze strony USA. Dostawy skroplonego gazu z rosyjskiego projektu Sachalin-2 stanowią około 10% całkowitego importu tego surowca przez Japonię oraz „odgrywają ważną rolę” w bezpieczeństwie energetycznym kraju. Warto również dodać, że znaczna część tych dostaw jest oparta na podstawie długoterminowych umów zakupów, z których część obowiązuje aż do lat 30. XXI wieku.

W tym tygodniu Katar po raz kolejny wystosował apel w kierunku UE dotyczący rozważenia konsekwencji utrzymania postanowień dyrektywy CSDDD (możliwe pozbawienie Europy dostaw LNG), która ma obowiązywać od 2026 r. (lub od 2028 dla największych spółek). Dyrektywa wiąże się z obowiązkiem opracowania przez największe przedsiębiorstwa planów przejścia klimatycznego do net-zero zgodnie z Porozumieniem Paryskim, pod groźbą kary do 5% globalnych przychodów. Katar zwraca uwagę na wysoki poziom kary, koszty prowadzenia działalności oraz naruszenie suwerenności w samodzielnym stanowieniu polityki klimatycznej. Warto wspomnieć, iż obecnie kraj ten odpowiada za około 14% dostaw LNG do Europy.

Ponadto, spodziewany był wysoki poziom dostaw LNG do Europy, które miały wzrosnąć o około 4% t/t, osiągając najwyższy poziom od siedmiu miesięcy tj. 3,69 mld m³. Region (wliczając Turcję), odebrał w zeszłym tygodniu 3,54 mld m³ skroplonego gazu, co oznacza wzrost o około 25% w porównaniu z 2,85 mld m³ tydzień wcześniej (Kpler). Z danych wynika, że w zeszłym tygodniu 54% importu LNG do Europy pochodziło z USA, a w tym tygodniu udział ten może wzrosnąć do niemal 60%. Wysoki import wynika z utrzymywania dynamicznego tempa dostaw ze Stanów Zjednoczonych oraz pozyskiwania coraz większego wolumenu rosyjskiego surowca przez Chiny.

Jednocześnie uczestnicy rynku oceniali napływające informacje o wyższym popycie na skroplony gaz w Chinach wraz z mroźnym początkiem zimy, co mogłoby skutkować większym zakupem rosyjskiego surowca. Dane satelitarne za 18 października wskazywały na (najprawdopodobniej) pierwszą próbę ship-to-ship transfer w pobliżu Malezji z udziałem objętego sankcjami (USA; kompleks Portovaya) rosyjskiego gazowca The Perle oraz jednostki należącej od maja do spółki w Hong Kongu. Większy stopień zależności Chin od LNG z Rosji potencjalnie uwalnia więcej ładunków skroplonego gazu dla Europy.

Na ceny gazu w tym tygodniu wpływały również prognozy temperatury oraz szacowania dotyczące produkcji energii z farm wiatrowych. Od piątku (17.10) w Europie trwa krótkotrwałe ocieplenie, które wpływa na zmniejszone zapotrzebowanie na gaz. Jednocześnie, od weekendu prognozowany jest spadek temperatury.

Gaz w Polsce:

Na przestrzeni ostatniego tygodnia notowania CAL26 na gaz polskiej TGE oscylowały w przedziale 154,20 PLN/MWh – 153 PLN/MWh, z przeważającą tendencją spadkową. W ostatnim czasie Gaz- System zakończył badanie rynku dotyczące zwiększenia mocy Terminalu FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit), którego planowana moc byłaby zdolna do regazyfikacji 4,5 mld m³ paliwa gazowego rocznie. Zgłoszone zapotrzebowanie na lata 2031-2032 niemal czterokrotnie przekroczyło planowaną moc instalacji jednostki. Dodatkowo, ponad połowa regazyfikowanego LNG miałaby być przeznaczona na eksport do Ukrainy, Słowacji, Czech oraz Litwy. Szacowany wolumen eksportu wynosi od 6,9 do 8,9 mld m³, natomiast w kolejnych dekadach 2,6 mld m³/r.

Prezes Gaz-System oświadczył, że „dla nas to sygnał do dalszego dialogu z rynkiem w sprawie rozwoju zdolności regazyfikacyjnych Terminalu LNG w Gdańsku. Dlatego przygotowujemy się do przeprowadzenia wiążącej procedury Open Season, którą planujemy na pierwszy kwartał 2026 r.”.

Zgodnie z wynikami badania, większość uczestników była zainteresowana długoterminowym korzystaniem z usług regazyfikacji od 2028 r. do 2048 r. oraz usługą pakietową obejmującą zawinięcie, rozładunek, proces regazyfikacji z możliwością współdzielenia przydzielonej mocy umownej pomiędzy użytkownikami na podstawie umowy zawartej między nimi w ramach jednego slotu lub w ramach różnych slotów w ciągu całego roku.

Warto również wspomnieć, iż Gaz-System uruchomił gazociąg Rembelszczyzna – Mory o długości ponad 28 km, jako kluczowy element nowej koncepcji zasilania Warszawy. Trasa gazociągu przebiega przez teren trzech powiatów – legionowskiego, warszawskiego zachodniego i warszawskiego. Nowe połączenie ma zapewniać niezawodność systemu przesyłowego oraz umożliwić przyłączenie kolejnych odbiorców (w tym elektrociepłowni i ciepłowni systemowych) co ma się przełożyć na zwiększenie bezpieczeństwa zasilania aglomeracji warszawskiej. Gaz-System w obrębie tego projektu planuje budowę kolejnych gazociągów (łącznie 90 km), które mają zapewnić elastyczne źródła zasilania z różnych kierunków.