Ubiegły tydzień (20-24 stycznia) zakończyliśmy 3,4% wzrostem cen gazu do poziomu 49,7 EUR/MWh (TTF FEB25) wraz z obawami o podaż LNG z USA oraz niskim poziomem zapasów gazu w UE (przy szybkim tempie ich wykorzystania). Dodatkowym wzmocnieniem dla notowań były informacje o możliwych unijnych sankcjach na rosyjski LNG.
Jednak poniedziałek (27.01) przyniósł prawie 4% korektę notowań gazu wraz z chwilowym ociepleniem w Europie (trwającym od niedzieli do środy). Powróciła dyskusja na temat tranzytu azerskiego gazu po naciskach ze strony Węgier i Słowacji. Ponadto w celu pomocy pogrążonemu w kryzysie energetycznym regionie Naddniestrza, Ukraina zgodziła się na tranzyt azerskiego gazu przez swoje terytorium do Mołdawii.
Z kolei duńska agencja energetyczna poinformowała o przyznaniu spółce Nord Stream 2 AG pozwolenia na prace naprawcze gazociągu NS2 na Morzu Bałtyckim. W uzasadnieniu wskazała na zmniejszenie zagrożenia dla środowiska i ogólnego bezpieczeństwa. Szacuje się, że uszkodzona w 2022 roku nitka NS2 nadal zawiera około 9-10 mln m3 gazu ziemnego, a druga nitka (nieuszkodzona) pozostaje nadal wypełniona gazem.
We wtorek nastąpiło już wzmocnienie cen gazu wraz z informacjami o spadku podaży surowca z Norwegii w konsekwencji kilku usterek i przedłużenia trwających napraw. Co więcej, zapowiadane od przyszłego tygodnia ochłodzenie w Europie Zachodniej, przy niższej produkcji energii z wiatru, zostało uwzględnione w cenach.
Warto dodać, że przywrócenie pracy w norweskim Hammerfest LNG oraz amerykańskim Freeport LNG stanowi realną ulgę podażową dla rynku, jednak uwaga uczestników skupiła się na niskim poziomie zapełnienia unijnych magazynów (55%). W zeszłym roku magazyny były zapełnione o tej porze w 72%, zaś 5-letnia średnia oscyluje wokół 62%. Wczorajszą sesję zakończyliśmy 6% wzrostem cen gazu (51,16 EUR/MWh) w kontrakcie FEB25, który wygasa dzisiaj. Za przyczynę można uznać połączenie spadku norweskiej podaży z oczekiwaniem wyższego popytu na gaz w Niemczech i przy dużej aktywności inwestorów spekulacyjnych przed końcem notowań kontraktu lutowego.
Według danych opublikowanych przez analityka International Energy Agency (G. Molnar), spotowe stawki czarterowe dla gazowców z LNG w obszarze Oceanu Atlantyckiego spadły do rekordowo niskiego poziomu 5 000 USD/dzień. Koszty operacyjne jednostki wynoszą ok. 15 000 USD/d, a 5-letnia średnia stawek w styczniu wynosi 100 000 USD/d. Powodem jest znaczący przyrost floty nowych gazowców w 2024 roku (+10% r/r), przy niższym wzroście handlu surowcem w tym okresie (+2,5% r/r). Oddanie nowych jednostek wyprzedziło uruchomienie nowych kompleksów LNG, które miały znacząco zwiększyć popyt na gazowce. W całym 2025 roku prognozowane jest utrzymanie stawek średnio na poziomie 25 000 USD/d. Przyczyną ich niskiego poziomu będzie oddanie kolejnych 88 gazowców oraz „skoncentrowanie” wzrostu handlu (80%) na krótkim odcinku USA-UE, a nie USA- Daleki Wschód, gdzie naturalnie stawki są wyższe.
Notowania gazu na polskiej TGE w kontrakcie rocznym CAL26 od zeszłego wtorku ulegały stopniowemu osłabieniu z poziomu prawie 197 PLN/MWh do 190 PLN/MWh w obecny wtorek (wraz ze spadkiem notowań kontraktów na giełdzie ICE oraz wyższą temperaturą na początku tygodnia). Wczorajszy spektakularny wzrost na giełdzie ICE nastąpił w dużej mierze po godzinie 14, stąd cena rozliczeniowa na TGE wyniosła 192,35 PLN/MWh.
Źródła danych w publikacji: Reuters (LSEG), Bloomberg, Montel, International Energy Agency, TGE, ING Research, Oilprice, GIE AGSI.
