Menu

Ćwiczenia przeciwpożarowe w rozlewni gazu

Data publikacji: 10.10.13

image

9 października br. na terenie rozlewni gazu UNIMOT GAZ S.A. w Zawadzkiem zawyły syreny alarmowe. Przeprowadzono ewakuację pracowników i działania ratownicze. W interwencji wzięło udział kilka zastępów straży pożarnej. Wszystko to w ramach ćwiczeń przeciwpożarowych.

zobacz galerię

Ćwiczenia, z zakresu wewnętrznego i zewnętrznego planu operacyjnego, przebiegały według przygotowanego wcześniej scenariusza: na terenie rozlewni zostaje uszkodzony zawór buli z gazem propan-butan. Po gwałtownym wypływie gazu i jego zapaleniu się, dochodzi do rozerwania kolejnych butli. Podczas próby opanowania pożaru dwóch pracowników rozlewni zostaje poszkodowanych. Rozpoczyna się akcja ratownicza i ewakuacja pracowników. Na miejsce docierają pierwsze ekipy ratownicze, w tym pluton gaśniczy. Zabezpieczają miejsce zdarzenia, udzielają pomocy medycznej poszkodowanym i gaszą pożar. Pojawia się jednak problem instalacji zabezpieczającej zakład –  awaryjne schładzanie obiektu trzeba zapewnić przez podanie dużej ilości wody.

Wszystkie działania zostały przeprowadzone zgodnie z założeniami, ale wyglądały na tyle wiarygodnie, że postronni obserwatorzy mogli nie dostrzec, iż akcja była upozorowana. W ćwiczeniach wzięły udział siły i środki powiatu strzeleckiego, w tym: dwa zastępy JRG KP PSP w Strzelcach Opolskich, dwa zastępy OSP Zawadzkie i jeden zastęp OSP Kielcza oraz pluton gaśniczy pierwszej kompanii gaśniczej Centralnego Odwodu Operacyjnego „Opole”. Wśród obserwujących i oceniających całe zdarzenie znaleźli się m.in.: zastępca Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego st. bryg. Marek Matczak, Komendant Powiatowy PSP w Strzelcach Opolskich st. bryg. Stefan Szłapa oraz oficerowie Wydziału Operacyjnego KW PSP w Opolu. Ćwiczenia obserwowali też przedstawiciele UNIMOT GAZ S.A.: Prezes Zarządu Bogusław Satława i Członek Zarządu Przemysław Podgórski. Organizatorem ćwiczeń była Komenda Wojewódzka PSP w Opolu.

 – Tego typu ćwiczenia są dla nas sprawdzianem umiejętności – stwierdził dowodzący akcją st. kpt. Damian Glik, dowódca jednostki gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich. –  Chodzi o to, aby przygotować zastępy OSP, które zawsze biorą udział w takich zdarzeniach, oraz zastępy PSP do współpracy i spójności działań. Z kolei dla dowództwa jest to sprawdzenie umiejętności zarządzania taktycznego, kierowania dużą ilością osób podczas akcji.

Całe zdarzenie miało charakter wyłącznie szkoleniowy. Działania nie były spektakularne, a zmiany w scenariuszu akcji miały zwiększyć jej dynamikę i wymusić podjęcie szybkich decyzji. Obserwatorzy śledzili współpracę ratowników, strażaków i pracowników rozlewni, funkcjonowanie sprzętu, i na tej podstawie wyciągali wnioski.

– Ćwiczenia bywają czasem trudniejsze niż rzeczywiste działania, bo wymagają większej wyobraźni – wyznał st. kpt. Glik. – Trzeba odgadnąć intencje organizatora, które nie są nam wcześniej znane, dostosować się do zmian i szybko podjąć decyzję.  Wtedy wychodzą na jaw różne mankamenty.

W tym wypadku mankamentów było niewiele. W opinii dowodzącego akcją oraz zdaniem jej koordynatora ze strony UNIMOT GAZ S.A. – Czesława Floreckiego, kierownika  rozlewni, ćwiczenia przeprowadzono w sposób prawidłowy, a uczestnicy bardzo dobrze wykonali swoje zadania.

W ramach szkolenia odbyło się też rozpoznanie operacyjne zakładu. Strażacy wzięli udział w zajęciach warsztatowych, dotyczących procesu produkcji gazu i działań ratowniczych w przypadku zapalenia się butli z gazem propan-butan. Zapoznali się też z budową cystern samochodowych oraz zasadami postępowania w przypadku zagrożenia związanego z załadunkiem i transportem gazu. Zajęcia przeprowadzili pracownicy UNIMOT GAZ S.A. – Czesław Florecki i Grzegorz Gruczka.

– Ćwiczenia po raz kolejny potwierdziły, że w tego rodzaju sytuacjach najważniejsze jest pierwsze działanie – stwierdził w podsumowaniu Czesław Florecki. – Nasi pracownicy są przeszkoleni z zakresu udzielania pierwszej pomocy, mają też ukończone szkolenia przeciwpożarowe. Rozlewnia, jako zakład o dużym ryzyku powstania atmosfery wybuchowej, jest kontrolowana przez wszystkie organy PSP, PIP, ochronę środowiska. Dzisiejsza wizyta Komendanta Wojewódzkiego PSP, który zapoznał się z zakładem i wyraził pozytywną opinię, potwierdziła, że możemy czuć się bezpieczni.

Podczas podsumowania Prezes Zarządu UNIMOT GAZ S.A. Bogusław Satława podziękował uczestnikom za wizytę i sprawnie przeprowadzoną akcję, wyrażając nadzieję, że na terenie rozlewni nigdy nie dojdzie do sytuacji, jakie miały miejsce podczas ćwiczeń.

Galeria

Polecamy również

29 kwietnia 2024

Zobacz więcej

Grupa Unimot opublikowała strategię na lata 2024-2028

Grupa Unimot opublikowała swoją strategię biznesową, w której przedstawiła plany rozwojowe w...

24 kwietnia 2024

Zobacz więcej

Grupa Unimot opublikowała wyniki za 2023 r.

Grupa Unimot opublikowała skonsolidowane wyniki finansowe i operacyjne za cały 2023 rok....

24 kwietnia 2024

Zobacz więcej