Menu

Rynek gazu ziemnego

Rynek gazu ziemnego w 2021 r. przebiegał pod znakiem dalszych, nienotowanych dotąd wzrostów cen.

Po zapaści na rynku spowodowanej znaczną redukcją zapotrzebowania poprzez globalną sytuację pandemiczną, nastąpiło wyraźne odbicie. Złożyło się na to wiele czynników.

Po pierwsze, powracający z zawieszenia przemysł nadspodziewanie szybko zwiększył zużycie do stopnia, którego strona podażowa po przejściu w tryb chwilowego uśpienia nie była w stanie zbilansować. Drugim, głównym czynnikiem był stan napełnienia instalacji magazynowych na starym kontynencie. Ten był na bardzo niskim poziomie i ze względu na znaczne bieżące zużycie gazu oraz stosunkowy długi sezon grzewczy – nie było możliwości skutecznie i szybko napełniać magazynów. Spowodowało to wejście w kolejny okres zimowy z bardzo niskim stanem napełnienia. Napełnianie zakończyło się pod koniec września na poziomie 76% – znacznie poniżej średniej pięcioletniej.

Strona podażowa (produkcja) nie była w stanie podnieść się po pandemii tak skutecznie jak popytowa. Wynikało to z wielu czynników, m.in. blokada Kanału Panamskiego przez rekordowe mrozy w Texasie w lutym, które skutecznie ograniczyły produkcję i wysyłkę LNG do Europy oraz Azji; blokada Kanału Sueskiego przekładająca się na ograniczenie całego tranzytu z Qataru, Azji i Australii do Europy; susza w Brazylii, której energetyka oparta na elektrowniach wodnych nagle zwiększyła zapotrzebowanie na LNG, żeby zrównoważyć brakującą generację energii elektrycznej. Ponadto, mieliśmy do czynienia z awarią bazy przetwórczej i wysyłkowej LNG w Australii (Gorgon LNG odpowiada za prawie 5% światowej produkcji) oraz niespodziewanie dużą liczbą awarii na stacjach przesyłowych oraz wydobywczych w Norwegii. Zimna pogoda w Azji oraz na wyspach Japońskich przełożyła się z na olbrzymią konkurencję dla Europy przy pozyskiwaniu LNG – co przełożyło się z kolei bezpośrednio na wzrost cen. Wszystko to miało bezpośredni wpływ na globalne kanały dostaw oraz produkcji. Również konflikt z Rosją przełożył się na ograniczenie importu do Europy z rosyjskiego kierunku, podsycając niepokoje na rynkach.

Na wzrosty cen gazu ziemnego wpływ mają także notowania uprawnień do emisji CO2, a te w 2021 r. bardzo wyraźnie rosły – z poziomu 30 EUR/t do ponad 90 EUR/t. W znaczący sposób sterowało to rynkami energetycznymi oraz paliwowymi, w tym rynkiem gazu ziemnego.

Jednocześnie, jak wynika z monitoringu hurtowych rynków gazu przez (Agencji UE ds. współpracy Regulatorów), Europejski system gazowy pokazał w 2021 roku elastyczność, a hurtowe rynki – swoją odporność. Co więcej, infrastruktura gazowa jest na tyle rozbudowana, że w systemie nie ma już wąskich gardeł, które utrudniałyby realizację przepływów. Jednocześnie ACER zauważył, że nawet jeśli nie zanotowano poważniejszych zakłóceń w dostawach, to stopień bezpieczeństwa spadł w efekcie niższego importu LNG i za pośrednictwem gazociągami, oraz niższych stanów magazynowych. (źródło: wysokienapiecie.pl)

Według danych Gaz-System S.A. ilość przesłanego paliwa gazowego wzrosłą w Polsce w 2021 r. do poziomu 217,4 TWh w porównaniu do 205,1 TWh w 2020 r.

Wolumen obrotu gazem ziemnym na TGE wyniósł w 2021 r. 180,8 TWh. Jest to najlepszy rezultat w historii obrotu tym towarem na TGE, przy wzroście aż o 19,6 proc. w stosunku do roku 2020. Rekordowe obroty odnotowano zarówno na rynku spot (28,6 TWh), jak i na rynku terminowym gazu (152,2 TWh). Średnioważona cena na RDNiBg wyniosła w 2021 r. 226,29 zł/MWh, co oznacza wzrost o 169,15 zł/MWh względem roku 2020. Z kolei na rynku terminowym cena średnioważona kontraktu z dostawą w roku 2022 (GAS_BASE_Y-22) ukształtowała się w roku 2021 na poziomie 176,34 zł/MWh, czyli o 107,19 zł/MWh wyższym od analogicznej ceny z notowań kontraktu GAS_BASE_Y-21 w roku 2020. (źródło: TGE)

Branżowe organizacje i instytucje